Nakleiłem batyaczka na żagielek

Dzisiaj miało być bez kajaków
Spacer nad Raszynką

kaczuszki pływające parami

O dziwo kajakarze też

Po dokładnych pomiarach Panowie nie zdecydowali się na zjechanie z jazu.

Ale zdziwienie i tak pozostało.

Chwilę przed tym, zanim ich zobaczyliśmy, dyskutowaliśmy na temat ewentualnego spływu Raszynką. W naszym przypadku byłaby to znacznie bardziej ekstremalna wyprawa. Rzeczułka nie jest wiele szersza niż długość Visty, a prąd ma miejscami dość wartki.

No i w nurcie leży cała masa zatopionego badziewia.

My chyba jednak wolimy szersze wody...

Wrzuciłem na mordoksiążkę film z ostatniego pływania
Ale dobrego nigdy za wiele

https://www.youtube.com/watch?v=qZTSLYQI9Cc

Miłego oglądania

A jednak musimy zmienić logo.
To wyszło przy próbie naklejenia dotychczasowego na żagiel. Zapomniałem o tym że dacron jest częściowo przeźroczysty.
A więc nasz znak musi być symetryczny.
Będzie więc latający kajaczek. Taki ze skrzydłami netoperka.

o taki

mi się podoba, a wam?

Sezon rozpoczęty!!!

W sobotę byliśmy na Zalewie Zemborzyckim w Lublinie.

Zestaw bez want zdał egzamin na piątkę

Momentami całkiem nieźle wiało

Maszt się uginał, ale bez przesady

Skończone!!!

W sobotę pierwsze pływanie

Dalsze modyfikacje

Wbrew radom panów fachowców, zastosuję nitonakrętki zamiast zwykłych nakrętek.

To zncznie zredukuje ilość sterczących elementów o które można zaczepić.

Piąteczek wieczór!

Prognoza na jutro jest kiepska, po cichu liczyłem na pływanie w sobotę. 
Za to więcej zrobię przy nowym zestawie.
Gdyby nie to że nie dotarły knagi mógłbym go jutro skończyć.
A tak polakieruję ostatni raz miecze i może zamienię nakrętki na nitonakrętki przy większości śrub.

Jest szybki net!

Mamy logo, 
koleżanka artystka wymalowała nam 
pięknego Batyaka

Jutro spróbuję zmontować całość do kupy

              

Mamy problemy z łączem
Czekamy na przyjście technika i podłączenie nam nowej strady. Może wtedy będzie lepiej?...

Szykujemy się do sezonu.
Nie mam pewności czy mój zimowy pomysł - maszt wolnonośny (bez want i sztagu) się sprawdzi.
Testowany na kajaku stojącym w garażu, trochę się gnie. Ale kajak na wodzie stawia dużo mniejszy opór.

Pogoda dalej wczesnowiosenna, wszystkie pobliskie akweny pokryte lodem. Wprawdzie cienkim, ale kajak to nie lodołamacz, nawet polietylenowa Vista.
W warsztacie śmierdzą sobie świeżo polakierowane miecze.

Przeglądam zdjęcia z minionego lata. Nie tylko my pływamy użaglowiamy dziwne pływadła.
Ponton z żaglem od regatowej w końcu łodzi - piękny!

Mamy nowy żagiel! Zrobiła go dla nas firma WAWER.