Urlopu na Pętli Żuławskiej dzień III.
Lato przypomniało sobie o swoich obowiązkach, jest ciepło a nawet upalnie.
Naszym traktem jest
Nogat.
Śluza Michałowo. Batyak zostaje uwięziony pomiędzy wrotami i poziom wody unosi go 2 m w górę.
Po przejściu przez śluzę awaria gafla. Najpierw zdenerwowanie, potem poszukiwanie pomysłu, potem trochę pracy i zestaw, żagiel z masztem do kajaka, wraca do pracy.
Jak widać na obrazkach:
kanikuła oraz szczęśliwy konstruktor, którego wyręcza wiatr.
Liczymy, który to dzień lipca, zbliżamy się bowiem do Malborka. Tu w rocznicę oblężenia miasta przez króla Jagiełłę,
10 dni po bitwie pod Grunwaldem organizowany jest tradycyjnie wielki festyn upamiętniający to wydarzenie .
Niestety jest dopiero 15 lipca. Z rozpętam żaglem, samotnie dokonujemy zajęcia Malborka.
Gościnne miasto, daje nam schronienie w OSIR-ze. Rozbijamy namiot i idziemy powłóczyć się po Starówce.