Translate

czwartek, 31 lipca 2014



Taki Gdańsk jak na fotografiach poniżej nie wiele osób zna. A i tak wiele osób kocha to miasto.





   


Forty




















Pętla Żuław dzień czwarty;




Ujście Nogatu do Wisły, śluza Biała Góra. Różnica poziomu wody na obu rzekach tylko 5 cm. Za śluzą, nareszcie piaszczyste plaże.







Dopływamy na 938 km Wisły czuć zapach morza,



Płyniemy do Świbna, chcemy uzupełnić zapasy. Wiemy, że  tutaj blisko rzeki znajdziemy sklepy.








A potem moja ukochana Wyspa Sobieszewska.






Sławek nie byłby sobą gdyby nie wypróbował naszego kajaczka na morskiej fali.








  Dokuczają mi upały, trudno jest chronić się przed słońcem.


To był długo oczekiwany postój.

środa, 23 lipca 2014

Urlopu na Pętli Żuławskiej dzień III.


Lato przypomniało sobie o swoich obowiązkach, jest ciepło a nawet upalnie.
Naszym traktem jest Nogat.





Śluza Michałowo. Batyak zostaje uwięziony pomiędzy wrotami i poziom wody unosi go 2 m w górę. 





Po przejściu przez śluzę awaria gafla. Najpierw zdenerwowanie, potem poszukiwanie pomysłu, potem trochę pracy i zestaw, żagiel z masztem do kajaka, wraca do pracy.








Jak widać na obrazkach: kanikuła oraz szczęśliwy konstruktor, którego wyręcza wiatr.







Liczymy, który to dzień lipca, zbliżamy się bowiem do Malborka. Tu w rocznicę  oblężenia miasta przez króla Jagiełłę, 10 dni po bitwie pod Grunwaldem organizowany jest tradycyjnie wielki festyn upamiętniający to wydarzenie .


Niestety jest dopiero 15 lipca. Z rozpętam żaglem, samotnie dokonujemy zajęcia Malborka.




 Gościnne miasto, daje nam schronienie w OSIR-ze.  Rozbijamy namiot i idziemy powłóczyć się po Starówce.