Spacer nad Raszynką
kaczuszki pływające parami
O dziwo kajakarze też
Po dokładnych pomiarach Panowie nie zdecydowali się na zjechanie z jazu.
Ale zdziwienie i tak pozostało.
Chwilę przed tym, zanim ich zobaczyliśmy, dyskutowaliśmy na temat ewentualnego spływu Raszynką. W naszym przypadku byłaby to znacznie bardziej ekstremalna wyprawa. Rzeczułka nie jest wiele szersza niż długość Visty, a prąd ma miejscami dość wartki.
No i w nurcie leży cała masa zatopionego badziewia.
My chyba jednak wolimy szersze wody...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz